wtorek, 13 grudnia 2016

Bieda wyczuwalna przy zimnym piecu,
w kromce suchego, starego chleba.
Płacz i śmiech wychowywanych dzieci.
Bomba za bombą, gdzieś w oddali,
podczas dwóch wojen światowych.

Wiele dni, wiele lat minęło, a sen,
tak się Wam należący, wciąż nie może być spokojny.
Dlaczego tak się dzieje, jak to możliwe?
Czy do końca kolejne pokolenie utraciło człowieczeństwo?
Utracili wszystko, ci którzy byli dla Was wszystkim?

Nie znani mi przodkowie,
nie pozwolę Wam zostać zapomnianymi.
Może mam po Was kolor włosów, może spojrzenie,
zaufanie do ludzi, może zupełnie nic?
Czy to ważne? Miłość zawsze nosze w sercu.
Dla miłości zrobię wszystko, co powie Wam, kocham.





















Nicolaes Maes "Modlitwa starej kobiety"