sobota, 15 czerwca 2013

DZIEŃ TARGOWY




Katarzyna Tkacz

  dzień targowy 
  rynek zapełniony
gołębiami

8 komentarzy:

  1. Gołębie....jedni je kochają inni nienawidzą
    Ja wypiłam dziś z nimi poranną kawę i podzieliłam sie ciastkiem
    Słonecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na pewno nie należę do ludzi, którzy nienawidzą gołębi Julio:)
      Bardzo lubię je obserwować, mogłabym to robić godzinami.

      Zazwyczaj widzę parę gołębi, okazującą sobie miłość:)
      Wtedy zawsze się uśmiecham.
      Jak nie czuć radości widząc taki widok, wiedząc, że gołąbki symbolizują niewinność, spokój i pokój.
      Pamiętając o tym, że łącza się one w pary tylko raz na całe życie.
      Razem wiją swoje wspólne gniazdo, razem troszczą się o swoje dzieci.
      Od kilku tygodni, właśnie taki cud mogę podziwiać:)

      To naprawdę jest niesamowite, że takie piękne momenty dzieją się, tak blisko człowieka, który może się dzięki nim wiele nauczyć!

      Fotografia, którą zamieściłam jest uchwyceniem jednej z pięknych chwil, której byłam świadkiem:)

      Pozdrawiam z uśmiechem:)
      Kasia

      Usuń
  2. Gruchanie gołębi, takie dochodzące z oddali,
    kojarzy mi się z dzieciństwem.
    One zawsze były, podobnie jak wróble.
    I niech zawsze będą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi gruchanie gołębi, jednak nie takie z oddali, będzie już zawsze kojarzyło się z chwilami, które od pewnego czasu mogę przeżywać i obserwować.
      Jeszcze nigdy nie słyszałam tych dźwięków, niczym muzyki bardziej, nie były one bliżej mnie.

      Nawet teraz słyszę gruchanie, którym dziele się z Tobą:)
      Pozdrawiam, dziękując za odwiedziny:)
      Kasia

      Usuń
  3. Tak mi się kojarzy prawdziwy rynek starego miasta, własnie z gołębiami. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśląc o rynku i gołębiach, zawsze przed oczami mam rynek w Krakowie Haniu:)
      Nie ma chyba drugiego miejsca w Polsce, które tak bardzo nam o nich przypomina.
      Oby to niebawem się zmieniło, tak bardzo chciałbym tego!

      Pozdrawiam z nadzieją:)
      Kasia

      Usuń
  4. Gołębie pierwszymi klientami :-)
    Bardzo mi się podoba Kasiu.

    Przesyłam pozdrowienia
    między kroplami deszczu,

    Magda :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie tak Magdaleno, takie widoki na szczęście są mi znane:)

    Kto powiedział, że wszędzie ludzie muszą być pierwsi?
    Poza nami na świecie jest wiele wspaniałych istot, które też chcą cieszyć się miejscami, które my odwiedzamy, choćby tylko po to, by coś kupić:)
    Jak to miło dzielić się z nimi światem:)

    Pozdrawiam, spoglądając na jedyną dziś gwiazdę na niebie i słysząc gruchanie Kiciusia śpiącego obok mnie:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń