wtorek, 20 sierpnia 2013

JEJ POLICZKI

                          Jan Vermeer van Delft "Dziewczyna czytająca list" (ok. 1657r.)

                                                                    jej policzki
                                                            nadal się rumienią -
                                                           jabłka w piekarniku

6 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy obraz Kasiu.
    Piszesz o staruszce?
    PozdrawiaM :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Marto!

    Być może rumieni się starsza kobieta.. A, może młoda kobieta, czytająca listy z przeszłości, od swojej dawnej miłości..?
    I mimo, że jest już z kimś innym w związku, nadal nie może zapomnieć tego co wydarzyło się kilka lat temu i nadal przechowuje w zamkniętej szufladzie listy od Niego...

    Ten obraz, już każdy sam musi domalować..


    Pozdrawiam ciepło, choć na dworze wieje chłodem i pada deszcz:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. A może to list wyczekany...dlatego budzi takie emocje
    przywołuje rumieniec

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. List, na który kobieta cierpliwie czekała miesiącami, a nawet latami z wyczekiwaną, codziennie wiadomością od ukochanego, myśląc tylko o nim, każdego wieczora przed snem i każdego ranka, po przebudzeniu, przy każdym oddechu, ukazującym tęsknotę..

    Czytając go kobieta tym razem nie ukrywa już rumieńców, jak wcześniej, a pokazuje je całemu światu..

    Coś w tym jest Julio!

    Pozdrawiam serdecznie:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomyślałam o staruszce dlatego, że skórka jabłek pieczonych w piekarniku marszczy się... jak jej skóra.
    M :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też miałam takie myśli, dlatego napisałam: "Być może rumieni się starsza kobieta.."

    Bez względu, czy to kobieta starsza czy młoda, od wielu dni, miesięcy, lat, przeżywa coś, czego nie można porównać z niczym innym..wielką tęsknotę..

    Może czyta właśnie list, który wszystko zmieni..?

    Serdeczności:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń