piątek, 2 czerwca 2017

Gdyby tylko wszyscy mogli podróżować, tyle co ja.
Każdego dnia, zwiedzać inny zakątek świata,
spotykać się z ludźmi z którymi pragnie się widywać,
rozmawiać, przez całe dnie i noce, obejmować.

Kim jestem, że moje życie jest tak pełne barw?
Kimś wyjątkowym? Nie zauważyłam.
Nigdy tego nie twierdziłam, wręcz przeciwnie.

Nie lubię mówić, że mam racje, ale tym razem tak jest.
Zobaczycie sami, gdy spotkacie mnie, gdzieś na drodze.
Może ja Was spotkam? Wy przecież nigdy tam nie dojdziecie.
Bo, czy jest ktoś, kto całymi dniami marzy, o tym co ja?

2 komentarze:

  1. Bardzo ładny wiersz. Zauważam w nim dużo optymizmu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Haniu :-)

    Gdy, zanurzam się w moją, prywatną krainę marzeń, zawsze znajduję optymizm :-)
    A, może te chwile, to nie tylko marzenia, a rzeczywistość?
    Któż to wie?

    Pozdrawiam Cię, bardzo ciepło :-)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń