bezsennych nocy w których leżała,
wtulona w mokre prześcieradło,
którym pieściła sama siebie.
Dni, które były tak długie,
że nie patrząc na zegar,
czuła każdą ich sekundę.
Aż, usłyszała..
Stare, odrapane drzwi,
o których wszyscy,
poza nią zapomnieli,
które nie były dla nich istotne.
Nagle do jej uszu dobiegł ich pisk,
po którym wszystko było już takie,
jak nocami..
Wszystko prócz..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz